Tak się złożyło, że nie miałem wcześniej żadnego komiksu Jakuba Rebelki w ręku. Trzy głowy profesora Muri kupiłem nieco z rozpędu, nieco z nowego zwyczaju kupowania w ciemno wszystkiego co wydaje Kultura Gniewu. No i skusił mnie magnes, o którym nieco póżniej.
Ester i Klemens są wychowankami, tworami, tytułowego profesora. Mieszkają w mieście, które żyje w strachu przed demonicznymi, potwornymi siostrami Rosenkantz, które zajmują się porywaniem dzieci w celu zaspokojenia swoich instynktów macierzyśnskich. Miasto boi się wszystkiego co inne, tak też, Ester i Klemens, wraz z resztą podopiecznych Muriego, nie mają łatwego życia. Pewnego dnia, postanawiają pozbyć się sióstr na własną rekę.
Jak teraz spojrzałem, brzmi to tak, jakbym sparafrazował tekst z okładki. Cholera.
Trzy głowy profesora Muri są jak mroczna wersja bajki o Jasiu i Małgosi, z której Tim Burton zrezygnował, bo uznał, że tym razem, to juz srogo przesadził. Wszystko tu jest jak z koszmaru, brzydkie, straszne, groźne i uzębione. Rysunki są brudne i powykręcane. Idealna woda na młyn dla wszystkich tych, którzy uwielbiają biadolić, że polski komiks to niby artystyczne mazactwa i tak dalej. W połączeniu z żółtym papierem wydania daje to świetny nastrój i klimat.
Do tego dobre teksty z kilkoma abstrakcyjnymi pomysłami słownymi, w stylu jaki lubię. Trójkątny atak itp. Gdyby istniał jeszcze Produkt, to ten komiks wylądowałby obok Phantasmaty w Strefie Kwasu. Tak też, jeśli ktoś lubi taki klimat, to niech kupuje w ciemno.
Jeszcze co do magnesu, który miał być dodatkiem do komiksu. Kultura opisała to tak:
Wszyscy, którzy kupią komiks Jakuba w naszym sklepie otrzymają mały magnes z zaprojektowanym przez rysownika wzorem
No bez jaj. Powinno być raczej maciupeńki magnesik, czy coś koło tego. Miękki kwadrat centrymetr na centrymetr z urokliwym nietoperkiem. Obrazek na stronie Kultury jest od niego z sześć razy większy. No ale trzymać się lodówki trzyma. Wolałbym badzika, snif.
Każdy Twój post o komiksie realnym sprawia, ze chce mieć już własne źródło dochodów.
Kurcze, trzeba przenieść się do większego miasta i zacząć kupować. :D
rysielec: prosty sposób, który działa mi przez całe życie. Nie pij, nie pal i od razu więcej kasy w kieszeni. Tak przetrwałem cały ogólniak. Teraz dzięki temu też mam nadwyżki :)
Tak też robię :)
kurczę, nie piję, nie palę, pracuję, a jakoś zawsze mało ;)
Chyba po prostu mam zbyt wiele materialnych potrzeb (książki, płyty, filmy, komiksy, bilety ;)) jak na teatralną pensyjkę :D
to ja króciutko o magnesiku – pierwotnie miał być jeszcze mniejszy :-) Bo w założeniu miał wielkością i kształtem sugerować LSD. Ale na mniejszym niż ten finalny niewiele było widać :-)
pozdrawiam
Hm, no to wiele tłumaczy:)
Choć dla spójności mógłbyć np w kształcie tej pigułki co jest na grzbiecie komiksu :)
a kartke utrzyma na lodówce?
typu „kup komiks titosa2k, jak jakiś wyda” ?
trzyma :)