Jak już kiedyś narzekałem, sporo fajnych komiksów kisi się w odmętach digartu bez szans na dotarcie do szerszej publiczności. Oczywiście nie zakładam, że umieszczenie linków do tych prac na blogu odwiedzanym przez kilkanaście osób cokolwiek zmieni, ale może część z was się zainteresuje co ciekawszymi pozycjami.
Słyszeliście kiedyś o Festiwalu Myśli Drukowanej Com.X? Ja nie bardzo, szczerzę mówiąc. Wydaje mi się, że coś Marta mi wspominała w zeszłym roku, ale ostatecznie rzecz biorąc inaczej spędziliśmy weekend 18-19 listopada.
Nie mniej, na festiwalu był konkurs na komiks i trzecie miejsce zajął Don Vicario autorstwa Bartosza Sztybora i Tomasza Zycha. Ośmiostronnicowa opowieść o ponurym świecie mafijnych porachunków, zadymionych barów, betonowych butów oraz garniturów w prążki.
Przeglądanie na digarcie jest nieco niewygodne, jednakże posczególne plansze są tutaj: pierwsza, druga, trzecia, czwarta, piąta, szósta, siódma oraz oczywiście ósma. Dla tych, którzy nie mają tam konta, lub też, nie chcą się zmagać z debilną nawigacją przygotowałem paczkę do ściągnięcia. Mam nadzieję, że autorzy nie będą mi tego mieli za złe.
Miłej lektury.
czytałem, czytałem :) nałogowo przeglądam już digarty niektórych twórców.
Nie dziwię się, że miejsce na podium, bardzo dobry komiks, dobra historia i jak zwykle w przypadku titosa dobre rysunki.
No, stary, zaskoczyłeś mnie! Dziękówki. Ja nie mam Ci za złę, ale Titos prawdopodobnie Cię zaskarży :)
W ogóle super, że Ci się podobało. Pewnie będzie ciąg dalszy, wiec się szykuj.
Szykuje się!
A mały sądowy skandal nigdy nie zaszkodzi, w razie co walnę czarny pasek na fotce, nikt mnie nie rozpozna:)
Tej, chopy, będziecie kontynuować digart dig, czy jego wydolność się na tym jednym skończyła? ;)
Ale tylko to było dobre, reszta to same syfy :)
Po tym jednym stwierdziłem, że mam dość użerania się z digartem i przeniosłem się na Devianta:/
No to może deviant dig? ;p